„W maju tego roku zmarła moja siostra, która nie miała ani męża, ani dzieci. Po jej śmierci okazało się, że sporządziła ona testament, w którym powołała mnie do całości spadku. Jeśli chodzi o członków najbliższej rodziny to oprócz mnie jest jeszcze brat, który mieszka w Monachium oraz nasza mama. Brat nigdy nie interesował się siostrą, mimo że była osobą niepełnosprawną, wymagającą codziennego wsparcia. Obecnie domaga się on ode mnie zapłaty tytułem zachowku po naszej zmarłej siostrze, co doprowadziło do konfliktu w rodzinie. Ponadto w ostatnim czasie zaczął on nastawiać nasza mamę przeciwko mnie. Czy brat ma prawo do domagania się zapłaty zachowku”?
Z takim pytaniem zwrócił się do naszej Kancelarii Pan Marek. Brat naszego Klienta oświadczył, że jeśli Pan Marek nie będzie chciał polubownie załatwić tej sprawy, wówczas skieruje on sprawę do sądu. Czy bratu Pana Marka należy się zachowek?
Odpowiedź na powyższe pytanie jest negatywna. Jak bowiem stanowi art. 991 § 1 KC, prawo do zachowku przysługuje zstępnym, małżonkowi i rodzicom spadkodawcy. Rodzeństwo, choć znajduje się w kręgu spadkobierców ustawowych po siostrze lub bracie, nie ma prawa do zachowku. To samo dotyczy zstępnych rodzeństwa, czyli siostrzeńców lub bratanków.
Zachowek należy się natomiast mamie Pana Marka.
Jego wysokość to połowa albo – jeśli mama jest trwale niezdolna do pracy – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by jej przypadał przy dziedziczeniu ustawowym.
Oczywiście Pan Marek nie ma obowiązku wypłacać zachowku swojej mamie po uprawomocnieniu się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po siostrze. Inicjatywa w tym zakresie należy do mamy Pana Marka, która ma pięć lat od chwili ogłoszenia testamentu na wystąpienie przeciwko naszemu Klientowi o zapłatę zachowku. Natomiast po upływie pięciu lat, nie będzie miała takiej możliwości.